Rodzimy czy zagraniczny, który miód wybrać?

Sklepowe półki pękają w szwach od różnego rodzaju miodów. Zarówno w mniejszych, lokalnych sklepikach jak i nieco większych dyskontach oraz hipermarketach znajdziemy wiele

Sklepowe półki pękają w szwach od różnego rodzaju miodów. Zarówno w mniejszych, lokalnych sklepikach jak i nieco większych dyskontach oraz hipermarketach znajdziemy wiele, odmiennych właściwościami rozwiązań – miody rzepakowe i akacjowe, miody lipowe oraz gryczane, pyszne miody wielokwiatowe i nieco mniej popularne wrzosowe, wspomagające działanie układu trawiennego miody nektarowo-spadziowe, a także spadziowe „perełki” ze spadzi liściastej bądź iglastej. Warto zauważyć, że nie każdy miód pochodzi z naszej rodzimej produkcji. Z roku na rok regionalne wyroby wypierane są przez znacznie tańsze, a zarazem gorsze jakościowo miody sprowadzane z niemal każdego zakątka świata. Jak to jest, że polskie miody cieszą się niesłabnącą popularnością na całym świecie, zaś w swoim własnym kraju schodzą na drugi plan?
„Miód pochodzący z krajów spoza Unii Europejskiej”. Nie łudźmy się, że chodzi o jakiś egzotyczny kraj… Jeżeli na etykiecie zauważymy tą frazę – a pojawia się ona coraz częściej – istnieje niemal stuprocentowe prawdopodobieństwo, że chodzi o Chiny. Państwo Środka – główny eksporter miodu na świecie obok Meksyku i Argentyny – kusi niskimi cenami. Niestety, w przypadku miodów niska cena bardzo często idzie w parze z bardzo niską jakością. W środku – poza miodem oczywiście – możemy znaleźć różne ciekawe dodatki np. antybiotyki.
Eksperci z całego świata wypowiadają się niezwykle pozytywnie o miodach produkowanych w Polsce. Nie oznacza to oczywiście, że wszystkie smakołyki z dalekich krajów są trujące. Jeżeli jednak mamy do wyboru miód rzepakowy, lipowy czy akacjowy z rodzimej pasieki bądź sprowadzany z Chin, decyzja wydaje się oczywista. Po jakie miody zagraniczne warto sięgać? Jeżeli marzą nam się egzotyczne smaki, warto spróbować miodów eukaliptusowych bądź pomarańczowych. Stanowią one swojego rodzaju ciekawostkę, gdyż ich właściwości zdrowotne są znacznie gorsze od naszych produktów.
Wadą importowanych produktów jest również zwiększona zawartość wody. Wiele zagranicznych smakołyków posiada znacznie mniejsze stężenie miodu w opakowaniu, aniżeli w przypadku naszych regionalnych miodów. Pozbawione flawonoidów – kluczowych w zwalczaniu wolnych rodników przeciwutleniaczy – nie mają żadnych walorów użytecznych, poza sztucznie polepszonym smakiem.

Komentarze

Zostaw komentarz